wtorek, 5 lipca 2011

Tak jakoś..

Pomimo jakże cudownej pogody za oknem postanowiłam wyprowadzić mojego spaniela na długi spacer. I jak na złość kiedy przez dwa dni zakładałam kalosze to akurat nie padało. Dziś dzięki naszym prognozom nastawiłam się na ładną (nie deszczową) aurę, założyłam platformy i ku mojemu zaskoczeniu zaczęło padać. O to rezultat.. mało absorbująca kombinacja. Czerń przeważała dziś w mojej stylizacji. Co więcej, lekko dodające optymizmu dodatki. ;)
Usiłując przywołać mojego niesfornego Dyzia ;)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz